WITAM SERDECZNIE WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW!

Gotowanie to jedna z moich ulubionych pasji.
Podzielę się z Wami przepisami na dania z grilla, kociołka żeliwnego i węgierskiego. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie...;0)

Chętnie zamieszczę na moim blogu przepisy ze zdjęciami Waszego autorstwa...;0)

Zapraszam- kontakt mail: rogalabm@tlen.pl



poniedziałek, 21 grudnia 2009

WEGETARIAŃSKI KOCIOŁEK PO WĘGIERSKU Z PIECZONYMI ZIEMNIAKAMI


Kto nie je mięsa , niech nie narzeka! heheh.;0)
Jest dużo przepisów na dania, które nasycą nasze brzuszki bez dodatku mięsa !
A co najważniejsze - takie dania można również przyrządzić w kociołku myśliwskim na ognisku !

Na początek ziemniaki w kapturkach , wyczyszczone i zawinięte w folię aluminiową wrzucamy obok ogniska
(nie w sam środek ogniska ponieważ mogą się spalić).

Następnie szykujemy składniki:
- liście kapusty
- olej lub margaryna planta
- groszek
- cukinia
- pietruszka
- seler
- papryka zielona
- papryka czerwona
- szczypiorek
- cebula
- ziemniaki
- koncentrat
- pieprz
- vegeta
- majeranek
- śmietana do zup i sosów
- 0,5 l piwa
- papryka mielona ostra
Proporcje ustalamy według uznania ponieważ jedni wolą więcej papryki, inni np. marchewki.
Warzywa w miarę możliwości pokroić w talarki.
Kociołek myśliwski lub jak ktoś woli żeliwny stawiamy nad ogniskiem. Ścianki kociołka smarujemy olejem, wykładamy liśćmi kapusty i wrzucamy wszystkie składniki wymieszane z przyprawami, koncentratem oraz piwem. Wszystko ''dusimy'' ze sobą pół godziny i na sam koniec, po otwarciu kociołka dodajemy trochę śmietany.
Ziemniaki wyciągamy z ogniska i mamy gotowe danie !

KTO ZNA DANIE WEGETARIAŃSKIE Z KOCIOŁKA ŻELIWNEGO????


4 komentarze:

  1. Dziękuję za fajny pomysł, właśnie tego szukałam. Zrobiło się ciepło i trzeba zainaugurować sezon grillowo-kociołkowy! Jestem jednak wegetarianką i zauważyłam błąd w tym przepisie: jeśli to możliwe, to proszę wykreślić smalec, a w to miejsce umieścić olej lub np. plantę. My wegetarianie poradzimy sobie z przeróbką, ale może ktoś "mięsożerny" będzie chciał przygotować wegetariański kociołek dla swoich vege-gości. Korzystając z tego przepisu nieświadomie i niechcący uniemożliwi im spożycie tego dania, co zapewne i gościom, i gospodarzowi sprawi przykrość... Przypominam, wegetarianie nie jadają produktów, których zdobycie i wytworzenie wymaga zabicia zwierzęcia. Przypominam, że smalec wytwarza się ze słoniny, którą uzyskujemy po zabiciu świni! Weganie idą o krok dalej - nie spożywają żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego (jaja, mleko i jego pochodne) Nie chcę się wymądrzać, ale chciałabym, aby na Waszym przepisie mogli polegać wszyscy zainteresowani. Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ok, już się robi ! Smalec zostanie usunięty. Serdecznie dziękuję za tą cenną uwagę . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zauważyłam, dziękuję za dokonanie zmiany. Dziś chyba przygotujemy wieczorem kociołek, bo pogoda sprzyja, a gałęzi dużo po zimowo-wiosennych porządkach czeka na ognisko! Kociołkowanie czas zacząć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam wersję z Studenckiej Bazy Namiotowej Rabe --> przygotowanie garnka jak wyżej tylko do kociołka dodajemy obrane i pokrojone: ziemniaki, kapustę, cebulę, (paprykę, cukinie, choć często daje rabe i bez nich), kilka puszek soczewicy zielonej, dużo puszek pomidorów i koncentratu, plus ulubione przyprawy. Dalej jak powyżej tylko trochę dłużej prażymy, do momentu, aż ziemniaki będą miękkie.

    OdpowiedzUsuń