Na początek mój kochany mąż wysmarował ścianki kociołka smalcem.
Następnie wyłożył kociołek liśćmi kapusty
Potem kolejno zaczął układać skladniki :
- marchewka
- piersi z indyka
- ziemniaki pokrojone w talarki
- cebula
- papryka czerwona i zielona
wszystkie składniki układaliśmy warstwowo, ale można je również wymieszać
piersi z indyka wcześniej wymieszałam z przyprawami
dodaliśmy przyprawy :
- vegeta
- czerwona słodka papryka mielona
- pieprz
oczywiście przyprawy można dodawać według swojego smaku !
na sam koniec dodaliśmy kilka ząbków czosnku oraz łyżkę smalcu
wszystko przykryliśmy liśćmi kapusty
Ognisko wcześniej rozpaliliśmy żeby nie stawiać garnka żeliwnego bezpośrednio w ognisko.
Zawsze najlepiej ''prażyć'' w żarze.
Na przepyszne piersi z kociołka czekaliśmy 45 min
i gotowe !
SMACZNEGO ... ;0)
wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńI TEŻ TAK SMAKUJE...POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie super jedzonko...http://hobby-survival.blogspot.com---super stronka na temat survivalu i przetrwania w extremalnych sytuacjach zapraszam wszystkich zainteresowanych.
OdpowiedzUsuńFajnie się czyta Twoje przepisy i na początek na pewno mi pomogą - właśnie kupuję kociołek i zacznę od którejś z propozycji.
OdpowiedzUsuńZdziwiona jednak jestem, że wszystkie te potrawy zawierają praktycznie ten sam zestaw warzyw i w kółko te same przyprawy - czy to się Wam nie nudzi? Zwłaszcza przy własnym wyrobie zrezygnowałabym z przypraw na benzoesanie sodu - po co to ziemniaczkom? Przy dużej ilości warzyw vegeta też wydaje mi się zbędna... ale co kto lubi.
Pozdrawiam
Kociołkowicz in spe
Witam serdecznie. Do takich potraw jakie są na blogu takie przyprawy najlepiej pasują, ale to nie oznacza, że potrawy te tak samo smakują. Każda potrawa podczas ''duszenia'' pod pokrywką wydobywa ze składników inny smak i aromat. Warzywa , które dodaję również są podstawą do prażonek, ale oczywiście można dodać pieczarki, kabaczki, czy cukinie lub inne warzywa jednak ja pieczarek nie dodaję ponieważ ich nie lubię. Kiedy przyrządzam potrawy w bograczu wtedy używam zupełnie innych składników. W kociołku również można przyrządzać dania jak z bogracza. Wystarczy wtedy nie przykręcać pokrywki. Jeśli chodzi o vegetę i inne przyprawy to uważam, że lepiej jednak dodać, żeby danie nie było jałowe. Same warzywa nie wystarczą, przyprawy wzbogacają jednak ten smak, ale oczywiście każdy ma swój indywidualny smak dlatego polecam dodawać przyprawy według własnego uznania. Pozdrawiam ;0)
OdpowiedzUsuńWłaśnie odpoczywam po zjedzeniu ziemniaczków wg. powyższego przepisu. Danie smakowało wspaniale, i ja, i inni domownicy byli zachwyceni. Świetna mieszanka smaku mięsa, warzyw i ziemniaków. Na pewno wrócę do tego przepisu nie raz. Pozdrawiam wszystkich miłośników gotowania na ognisku! Tomek.
OdpowiedzUsuń